W dniach 20-22 stycznia 2017 r. słuchacze kursu R.04 - prowadzenie produkcji pszczelarskiej, uczestniczyli w wycieczce szkoleniowej do kilku firm pszczelarskich na południu naszego kraju. W piątek 20 stycznia odwiedziliśmy jedną z największych firm w Polsce, która zajmuje się rozlewem i dystrybucją miodu - „Sądecki Bartnik”. Jest to firma rodzinna o bardzo bogatych tradycjach. Odwiedziny u państwa A. i J. Kasztelewiczów rozpoczęliśmy od zwiedzenia części muzealnej. Barcie, kószki, kłody i ule z różnych epok były wspaniałym uzupełnienie wiedzy, z którą mieliśmy okazje zapoznać się na zajęciach w szkole. Wszystkie eksponaty muzealne wzbudzały bardzo duże zainteresowanie i skłaniały do zadawania pytań. Następnie udaliśmy się do nowoczesnego budynku firmowego, gdzie mieści się laboratorium, hala rozlewu miodu, magazyny wyrobów gotowych, no i oczywiście sklep firmowy.Wszystko co mogliśmy zobaczyć było niesamowitym przeżyciem dla wielu z nas, widzianym po raz pierwszy. Największe zainteresowanie uczestników wzbudziły odwiedziny w laboratorium, to „serce tej firmy”. Można było podsłuchać komentarzy wielu uczestników. To właśnie tutaj odbywa się podstawowe badanie skupionego miodu, jego kwalifikacja na poziomie pyłków przewodnich zawartych w miodach, do poszczególnych odmian miodu. Wszystkie inne parametry szczegółowo opisują jakość miodów. Hala rozlewu oraz magazyn wyrobów gotowych zrobił na nas olbrzymie wrażenie. Wieczorem przybyliśmy do Domu Pszczelarza w Kamiannej, gdzie była nasza baza. Większość pszczelarzy była tutaj po raz pierwszy. Dom Pszczelarza powstał w latach 80. XX w. z pieniędzy polskich pszczelarzy.
Następnego dnia udaliśmy się do Krosna, do firmy „Miody Podkarpackie”, prowadzonej przez dwóch pszczelarzy: Krzysztofa Bębna i Martina Jeża. Właściciele sami prowadzą gospodarstwo pasieczne, a w okresie jesienno-zimowym produkują z powierzonego wosku węzę pszczelą. Ponieważ cały nasza kurs wysłał swój wosk, mogliśmy z bliska przyjrzeć się jak powstaje węza. Pan Krzysztof z wielką pasją opowiedział o początkach firmy, o wielu niepowodzeniach na starcie, a z dumą podkreślił, jak dzięki ogromnej determinacji i zaangażowaniu udało się im rozpocząć produkcję. Dbałość o surowiec woskowy przez pszczelarzy i dopracowana technologia firmy podkarpackiej sprawiają, że pszczelarze otrzymali wysokiej jakości węzę. Wizyta nie trwała długo, ale zaowocowała nowymi kontaktami, może trochę szkoda, że do Krosna jest spory kawałek drogi.
Wieczorem po powrocie do Kamiannej odwiedziliśmy stok narciarski, a niektórzy spróbowali swych sił na nartach. W niedzielę rano wyruszyliśmy z bardzo gościnnej Kamiannej. Ostatnim punktem na mapie wyjazdu była Klecza Dolna, gdzie mieści się Firma ŁYSOŃ. Specjalizuje się ona w produkcji uli i dużego sprzętu pszczelarskiego, takiego jak: miodarki, wanny do odsklepiania plastrów, odstojniki do miodu, suszarki do pyłku, urządzenia do odsklepiania plastrów i wiele innych. Po firmie oprowadził nas Rafał Orlicki, który pokazał nam hale produkcyjne, przedstawił historię firmy oraz w prezentacji multimedialnej pokazał nowości produkowane w firmie ŁYSOŃ. Bardzo dużo czasu zajęło nam odwiedzenie sklepu firmowego, a konkretnie oglądaliśmy sprzęt ekspozycyjny, znajdujący się w ofercie refundacji dla pszczelarzy. Największą niespodzianką dla nas wszystkich były obloty pszczół, które miały miejsce tego dnia. Dzień od samego rana był bardzo słoneczny, po południu okazało się, że pierwsze pszczoły dokonywały oblotu. I właśnie ten miły akcent zakończył nasz szkoleniowy wyjazd. Kolejny raz prawdziwe okazało się powiedzenie, że podróże kształcą.
                                              
|